U kowala i wikliniarzy

Rok szkolny dla uczniów Szkoły Podstawowej w Kalinie to nie tylko obowiązki i nauka, ale także czas na szkolne wycieczki. Jest to okazja do odpoczynku, nawiązania bliższych relacji z kolegami oraz niebanalnego poszerzania wiedzy. My ten rok rozpoczęliśmy wycieczką uczniów klasy II i III, pod wiele mówiącym tytułem: Śladami starych zawodów; kowal, wikliniarz – „Wozem drabiniastym przez wieś”.
Pierwszym punktem programu było Konarzewo, niewielka miejscowość w okolicach Piątku, gdzie znajduje się gospodarstwo wikliniarskie. Dzieci podczas zajęć edukacyjnych zapoznały się z uprawą wikliny, poznały ciekawe tajniki zawodu koszykarzy-wyplataczy, miały również okazję nauczyć się samodzielnie wyplatać z wikliny.

Bogatsi o nowe doświadczenia udaliśmy się do Dzierżąznej do starej kuźni, tam kowal z dziada pradziada w barwny sposób opowiedział o swoim rzemiośle i zaprezentował kucie podkowy. Podkowę zabraliśmy oczywiście ze sobą, aby przynosiła mam szczęście.

Kolejnym etapem wycieczki był XIX-wieczny młyn wodny, gdzie poznaliśmy starodawny proces mielenia ziarna na mąkę. W pobliżu młyna znajduje się hodowla ryb, mogliśmy zatem podziwiać piękne okazy jesiotra, a także zjeść pyszną wędzoną rybę.

Ostatnią atrakcją wycieczki było ognisko z pieczeniem kiełbasek i gawędą na temat tradycji ludowych oraz  to, na co wszyscy czekaliśmy: przejażdżka wozem drabiniastym zaprzężonym w konie. Do szkoły wróciliśmy wypoczęci, pełni wrażeń i bogaci w nową wiedzę na temat starych zawodów.

Tekst i foto: Sylwia Kuta
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
=
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
=