Hołd po latach dla strzelca z Guzewa

W sobotę, 21 listopada w Sieradzu odbył sie pogrzeb szeregowego Teofila Jurka z Guzewa (gm. Rzgów), który był żołnierzem 31. Pułku Strzelców Kaniowskich. 5 września 1939 r. znalazł się w oddziale, broniącym linii Warty w Mnichowie koło Sieradza. Okopał sie nieopodal bunkra, który został trafiony pociskiem artyleryjskim i stał się grobem całej 14-osobowej załogi. 29-letni Teofil Jurek zginął od odłamka innego pocisku. Jego szczątki zostały odkryte dzięki determinacji  poszukiwaczy pamiątek historii. Rodzina po 76 latach dowiedziała się o miejscu i okolicznościach śmierci jednego z trzech braci z Guzewa, poległych w czasie II wojny światowej. To historia jak żywcem wyjęta z filmu "Szeregowiec Ryan".
    W pogrzebie z ceremoniałem wojskowym wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz na czele z Antonim Macierewiczem, nowym ministrem obrony. Naszą delegację tworzyli przedstawiciele m.in. Urzędu Miejskiego w Rzgowie - Elżbieta Olszańska, Wiesław Gąsiorek z Rady Miejskiej, Klaudia Zaborowska - radna Powiatu Łódzkiego Wschodniego, Szkoły Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Guzewie, OSP wraz pocztami sztandarowymi, Anna Wydra - sołtys sołectwa Guzew-Babichy oraz Henryk Garusiński, sołtys Gospodarza. W pogrzebie uczestniczyła rodzina poległego Teofila Jurka z Guzewa m.in. ksiądz Paweł Jurek. 
    Po Teofilu Jurku nie zachowała się żadna fotografia. Został zidentyfikowany na podstawie tzw. nieśmiertelnika, aluminiowej blaszki z nazwiskiem oraz imieniem noszonym przez każdego żołnierza. Kopię tego nieśmiertelnika otrzymała rodzina poległego strzelca.  Podczas ekshumacji 17 października br. znaleziono 91 łusek karabinowych. Żołnierz oddał więc wiele strzałów  w obronie pobliskiej linii kolejowej. Zginął od wybuchu granatu artyleryjskiego, który eksplodował w bliskiej odległości.
    Celebrę rozpoczęła msza św. w kościele rzymskokatolickim pw. św. Wojciecha Biskupa Męczennika w Sieradzu w dzielnicy Męka. W świątyni z trudem zmieściło się około 600 wiernych i przybyłych gości. Okolice kościoła i pobliskiego cmentarza wypełniało dalszych kilkaset osób. Ruchem kierowała policja, Żandarmeria Wojskowa, a także Straż Miejska. Przed trumną ze szczątkami żołnierza zaciągnięto wartę honorową. W drodze do nekropolii orszak minął autentyczną, starannie wyremontowaną tankietkę TK. Przywiózł ją Jacek Kopczyński, kolekcjoner militariów z Łodzi.
    Po przemówieniu na cmentarzu, minister A. Macierewicz wręczył Grzegorzowi Jurkowi zwiniętą flagę państwową. Kompania honorowa oddała trzy salwy honorowe. Teofil Jurek został pochowany w kamiennej kwaterze w mauzoleum, kryjącym szczątki 162 żołnierzy poległych w walkach o Sieradz i pozycje nad Wartą. Wartę koło pomnika pełnili nie tylko współcześni żołnierze, ale również grupa rekonstrukcyjna  żołnierzy kampanii wrześniowej 1939 r. Wieńce przed mauzoleum złożyły m.in. delegacje z gminy Rzgów. 
(włok)

Fot. Włodzimierz Kupisz
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
=
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
=