Gazowy pierścień wymaga spotkań

W czwartek, 20 września doszło w sali konferencyjnej urzędu do kolejnego spotkania na temat braku społecznej  zgody na przebieg  planowanego gazociągu wysokiego ciśnienia tzw. pierścienia gazowego przez tereny Rzgowa o gęstej zabudowie jednorodzinnej.

Burmistrz Mateusz Kamiński zaprosił na konsultacje posła Cezarego Grabarczyka, Arkadiusza Klinkiewicza zastępcę dyrektora ds. technicznych Polskiej Spółki Gazownictwa z Zakładu Gazowniczego w Łodzi,  Anetę Małecką, kierownika projektu, Marcina Pawlaka, zastępcę dyrektora Departamentu Polityki Regionalnej w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Łódzkiego. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele mieszkańców m.in.: Krzysztof Jabłoński, radny Jarosław Świerczyński oraz urzędnicy.

Mieszkańcy wyrażają obawę o bezpieczeństwo swych domów – uważają, że wysokie ciśnienie gazu zwielokrotni skalę potencjalnego wybuchu i powołują się na przykład niedawnej tragedii w Bostonie. Domagają się takiego poprowadzenia zmodernizowanego gazociągu, aby omijał tereny gęstej zabudowy w Rzgowie.

Wskazują  jako alternatywę teren słabo zurbanizowany wzdłuż trasy katowickiej lub korytarz dla linii wysokiego napięcia, który i tak jest wyłączony z użytkowania. Ponadto domagają się od Polskiej Spółki Gazownictwa rekompensaty za dotychczasową tzw. służebność  przesyłanie gazu rurami biegnącymi pod ich działkami. Twierdzą, że obecność na ich ziemi gazociągu wysokiego ciśnienia obniżyłaby wartość parceli.

Wicedyrektor  Klinkiewicz  wyjaśniał, że gaz  popłynie gazociągiem o większym przekroju – to nie przekłada się na zwielokrotnienie zagrożenia wybuchem. Gaz samoczynnie nie wybucha. Fragmenty rzgowskiego gazociągu powstawały od 1966 r. aż do czasów niemal obecnych. Tereny, które kiedyś nie były zurbanizowane – teraz są gęsto zamieszkane. Jednak modernizacja gazociągu w starym śladzie jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego i daje nadzieję na szybkie przeprowadzenie inwestycji. Zmiana przebiegu pierścienia gazowego – wzdłuż korytarza linii energetycznej wysokiego napięcia jest niewykonalne, ponieważ gazociąg może ją jedynie przeciąć, a nie biec pod nią.

Polska Spółka Gazownictwa wystąpiła do burmistrza Rzgowa o zmianę w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, aby uwzględnić interesy naszych mieszkańców. Pierwszy powód zmiany, to to, że obecny plan mówi o gazociągu o 0,3-metrowym przekroju , a modernizacja przewiduje przekrój półmetrowy. Drugi powód to kolizje  np. z linią energetyczną. Zmiana planu zagospodarowania pomniejszyłaby tzw. strefę kontrolowaną (potencjalnego zagrożenia) z 15 do 4 metrów od osi gazociągu. W efekcie daje to więcej gruntu pod zabudowę, może nie na wszystkich  200 nieruchomościach w rejonie ul. Łódzkiej, ale w większości przypadków. 

Burmistrz zaproponował mieszkańcom, aby wystąpili do Polskiej Spółki Gazownictwa o wyjaśnienie, czy za służebność przesyłu gazu otrzymają opłaty. Do tej pory występowali do gazowni indywidualnie i bezskutecznie.

Poseł Cezary Grabarczyk, który był ministrem infrastruktury i ministrem sprawiedliwości -  poradził mieszkańcom, aby próbowali raczej dalej dochodzić  swych praw w rozmowach z gazownią. Wybór  jest tylko dwojaki: ugoda albo wyrok sądowy. Rzeczywistość jest taka, że zapotrzebowanie na gaz rośnie szybko. Program rządowy „Czyste Powietrze” wymusi w ciągu kilkunastu lat przejście wielu domów na ogrzewanie gazowe. Potrzebne są więc nowoczesne linie przesyłania tego paliwa.

Tekst i fot. Włodzimierz Kupisz
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
=
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
=