Jubileusz 60–lecia przekazywania pszczelej pasji

Rejonowe Koło Pszczelarzy w Tuszynie, do którego należą również właściciele pasiek w gminie Rzgów obchodziło uroczyście swój 60. jubileusz w sobotę. Poza gospodarzami gminy w uroczystości wzięli udział m. in. parlamentarzysta, przedstawiciel wojewody, a także 10 pocztów sztandarowych kół pszczelarzy m. in. z Pabianic, Aleksandrowa Łódzkiego, Brzezin, Andrespola i Skieniewic.
Uroczyste obchody z okazji 60 – lecia zainaugurowała msza w kościele p.w. Św. Witalisa Męczennika. Została odprawiona w intencji jubilatów przez kapelana pszczelarzy w Archidiecezji Łódzkiej – ks. kanonika Wiesława Kamińskiego. W uszach wiernych zapadły słowa kapłana mówiącego o potrzebnie przekazywania pasji młodemu pokoleniu właścicieli pasiek. Z tym jest bowiem coraz trudniej. W Polskim Związku Pszczelarzy jest zaledwie 15 procent członków do 35 roku życia.

Ksiądz kapelan Wiesław Kamiński sam posiada 40 uli – zaczynał od jedenastu przed kilkunastu laty. Konsekwentnie chce poszerzać swoją wiedzę – właśnie zaczyna naukę w jedynym w Polsce Technikum Pszczelarskim koło Lublina. Swoją pasją próbuje zarazić również tuszyńskiego proboszcza księdza Marka Stępniaka. Msza była okazją do przekazania świątyni i poświęcenia świec woskowych.

Po mszy korowód przeszedł przed pomnik świętego Jana Pawła II, gdzie złożono kwiaty. Następnie samorządowcy wraz z kapłanami i szacownymi gośćmi posadzili na placu Reymonta w Tuszynie 2 lipy z programu 100 lip na 100-lecie odzyskania niepodległości.

Rejonowe Koło Pszczelarzy w Tuszynie liczy 49 członków. Jego prezes Jan Ramięga wraz z lokalnymi władzami i gośćmi uhonorował najlepszych właścicieli pasiek medalami i okazjonalnymi pamiątkami. Bardzo nieoczekiwany był gest posła, który ofiarował symboliczny słoiczek miodu sejmowego prezesowi RKP w Tuszynie. To ostatni słoiczek po miodobraniu w pasiece założonej za budynkiem Senatu RP. Owady zbierają nektar podobno w pobliskim parku.

Jak można było dowiedzieć się podczas uroczystości w Miejskim Domu Kultury, pierwsza wzmianka o ziemiach Polan - krainie mlekiem i miodem płynącej - pochodzi z 985 roku. Większość roślin występujących na Ziemi wymaga zapylenia przez owady, wśród których największe znaczenie ma pszczoła miodna. W naszej szerokości geograficznej, aż 80% roślin to gatunki owadopylne. Owoce, warzywa i kwiaty bez pszczół przestałyby istnieć. Rolę jaką pszczoły pełnią w przyrodzie i wielkie znaczenie ich pracy dla życia człowieka na Ziemi, najdobitniej podsumował Albert Einstein pisząc:
„Kiedy pszczoła zniknie z powierzchni Ziemi, to człowiekowi pozostaną już najwyżej cztery lata życia. Nie będzie pszczół, to nie będzie zapylania, nie będzie zapylania, nie będzie roślin, nie będzie roślin, to nie będzie zwierząt”.

Po wykładzie na temat sprzedaży bezpośredniej padło pytanie o możliwość handlowania miodami pitnymi w pasiekach. Wciąż brakuje odpowiednich uregulowań prawnych. Można jednak oczekiwać, że producenci muszą być certyfikowani, a butelki np. z trójniakiem obanderolowane.

Tekst i fot. Włodzimierz Kupisz
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
=
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
=